środa, 16 listopada 2016

Przedpole dorosłości.


Młodzież przychodząca do Liceów Ogólnokształcących jest o wiele bardziej dorosła od dzieci udających się do gimnazjów, którym tak właśnie się wydaje. Niektórzy jednak zachowali pozostałości gim bazy i jeszcze trochę trzeba nad nimi popracować. Pierwsza klasa weryfikuje wiele charakterów. Jednych na plus innych wręcz przeciwnie. Są tacy, którzy za nic mają powagę dokonanych wyborów. Oni jeszcze na studiach prawdopodobnie nie będą wiedzieli, czy wybrali dobrze. Nie pomogą sprawdziany. Ciągle będą niepewni swojej decyzji. Być może przez całe życie pozostaną dużymi dziećmi. I żadna edukacja tego nie zmieni, żadne ćwiczenia, np. te - http://odpowiedzi.edu.pl/ nie zaszczepią umiejętności do podejmowania samodzielnych i właściwych decyzji. Weryfikować je będzie życie dzień po dniu. Po drodze, do naprawdę samodzielnego życia, sprawdzającą pracą kontrolną będzie matura. Swoisty probierz zdobytej wiedzy. Na przestrzeni kilkudziesięciu ostatnich lat matura ewoluowała i obecnie chyba nie jest idealnym egzaminem u progu dorosłości. Niestety życie to wieczny trening i warsztaty z umiejętności przydatnych w dynamicznie zmieniającym się świecie.

Komu zależy na edukacji?

Proste pytanie, czy jednak odpowiedź padnie od razu, bez zastanowienia. Jak często zastanawiamy się nad tematami związanymi bądź co bądź z naszymi dziećmi. Należałoby raczej zapytać bardziej wprost i osobiście. Czy ty martwisz się o edukację? Edukację nie tylko twojego dziecka. O edukację jako o system, od którego zależy tak wiele, bo jest jednym z wielu naczyń połączonych w całość. Czy widzisz tylko sprawdziany, nieusprawiedliwione godziny i postawione jedynki?
Samo myślenie nie wystarczy. Potrzebne jest jeszcze działanie. Wprowadzenie w życie naszych przemyśleń. Może nie od razu jako namacalne zmiany, ale jako dyskusja o dręczących wątpliwościach. Kiedy przedyskutujemy to i owo, trzeba poszukać ludzi, którzy będą w stanie i mają ochotę wywierać nacisk na system w celu modyfikowania jego struktur. Tempo życia rośnie, zmiany następują po tak krótkim czasie, że sztywność przygotowania może uniemożliwić jednostkom możliwość reagowania z oczekiwanym skutkiem. Edukacja musi być bardziej spersonalizowana, by uwzględniać osobnicze predyspozycje. Czas manufakturalnej i przemysłowej produkcji wykształcenia minął. Dziś w dwudziestym pierwszym wieku musimy zastosować metody, które rozwiniemy i udoskonalimy w przyszłości. Ćwiczenia odpowiedzi! Ciągłe ćwiczenie, permanentny cykl treningowy, doskonalący idee, może przynieść pożądane efekty. Warto też zapytać samych siebie, czy mamy dość siły i odwagi, by rzucić się w wir niosący zmiany.
Gdzie szukać, w takim razie inspiracji?
Trzeba śledzić badania naukowe w tej i pokrewnych dziedzinach. Należy starać się i być z nimi na bieżąco, by móc włączyć się w dyskusję, a później w działanie. Każda zmiana ma trzy etapy wstępne, przygotowujące ziszczenie się zamierzeń. Po pierwsze potrzebna jest krytyka. Możliwość dostrzeżenia rzeczy źle funkcjonujących. Po drugie musisz mieć pogląd na stan docelowy, czyli wizję. I wreszcie po trzecie należy opracować teorię, według której zmiana będzie realizowana.

Jak każdy rozbudowany system edukacja nie jest monolitem odpowiedzi. Składa się z wielu odłamów, dróg i nakładających na siebie i krzyżujących się ze sobą interesów.